W
głębi kopalni
Co dzień od świtu
Słychać donośny
Głos dynamitu.
Dzwonią kilofy
W ciemnych chodnikach,
To kruszy węgiel
Praca górnika.
Robota idzie aż patrzeć chce się
Już winda w górę ładunek niesie.
Górnik rozumie, że z jego trudu,
Budzi się jasność i przyszłość ludzi.
Co dzień od świtu
Słychać donośny
Głos dynamitu.
Dzwonią kilofy
W ciemnych chodnikach,
To kruszy węgiel
Praca górnika.
Robota idzie aż patrzeć chce się
Już winda w górę ładunek niesie.
Górnik rozumie, że z jego trudu,
Budzi się jasność i przyszłość ludzi.
Dziękujemy
pani Barbarze Piecha za pomoc w organizacji wycieczki
oraz
wszystkim, dzięki którym ta wycieczka mogła się odbyć.
Teraz dzieci
wiedzą, jak ciężka i niebezpieczna jest praca górnika.
Życzmy
wszystkim górnikom zdrowia i sił na kolejne lata pracy.
Szczęść Boże !!!